Poszukiwany Mr.Big

Każda z nas pragnie znaleźć swojego Mr.Biga! Oglądałyście "Sex w Wielkim Mieście", więc wiecie o czym mowa.Mr.Big to wyjątkowy mężczyzna. Jest elegancki, szarmancki, ma świetny gust i umie czytać w twoich myślach. Wie kiedy czujesz się źle i zawsze trafia z prezentem urodzinowym. W ciemnym garniturze wygląda zjawiskowo, a bez niego... no cóż... zwala cię z nóg. Jest chodzącym ideałem, oczywiście w twoim skromnym mniemaniu. Na odległość wyczuwa stan, w jakim się znajdujesz i zjawia się zawsze wtedy, kiedy kompletnie się tego (niby) nie spodziewasz. Dżentelmen? Zawsze! Mądry, oczytany, znający odpowiedź na każde z twoich banalnych pytań. Znalezienie owego Mr.Biga to bardzo długi i pragmatyczny proces. Zanim ów słodki kąsek pojawi się na twoim talerzu, jesteś zmuszona przerzuć całą masę niestrawnych, wysokokalorycznych, niesmacznych, tłustych, niekiedy wręcz toksycznych produktów nienadających się do spożycia. Musisz być czujna i wytrwała, ale najważniejsze to nauczyć się odrzucać podających się za niego oszustów, a takich w sklepach ze słodkościami nie brakuje. Ile razy słyszałaś od czekoladowego ciacha już na samym początku waszej znajomości, o tym, jak został skrzywdzony przez byłą partnerkę i że tym razem jest gotów podjąć wyzwanie...bla, bla, bla... Takie opowiastki działają już chyba tylko na niedosłyszące staruszki w wieku "po...emerytalnym" z zaawansowaną cukrzycą albo dziewczynki kończące gimnazjum, które borykają się z ciągłym niedoborem cukru. Czy faceci naprawdę mają nas za aż tak naiwne? Mr.Big ma klasę. Nie musi nieustannie udowadniać ci, że jest najlepszym facetem na świecie. On po prostu nim jest, a ty doskonale o tym wiesz... Jego wysoka samoocena nie jest ani wyniosła, ani arogancka i nie ma podłoża usłanego kompleksami. Dla Biga liczysz się Ty, jako Ty. Lubi cię słychać i szanuje każdą, nawet najbardziej skrajną wypowiedź, mimo iż po raz kolejny pomyliłaś stolicę RPA z nazwą firmy farmaceutycznej. Nigdy nie wytyka ci błędów, jest dyskretny i bardzo delikatny w osądach. Dba i delektuje się tobą, jakby sączył ukochaną whisky. Jest władczy i uległy zarazem. Ma w sobie więcej z dużego chłopca, a niżeli wszyscy twoi byli razem wzięci. Nieustannie chcesz przebywać w jego towarzystwie, lubisz patrzeć jak pracuje, jak czyta gazetę, przygotowuje poranny sok... Wasz sposób porozumiewania jest prosty i czytelny. Nie uprawiacie gierek, nie tworzycie sztucznie wyimaginowanego świata i nie robicie wspólnych planów na najbliższe dziesięć lat. Jesteście tu i teraz. Ta chwila się liczy...

Cdn.