top of page
Szukaj

Tajemnice Wszechświata

  • Mia
  • 10 lis 2015
  • 3 minut(y) czytania

"Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe"-Albert Einstein Kilka dni temu w moim życiu pojawił się nowy mężczyzna. Znam go zaledwie od dwóch dni, a muszę przyznać, że już zdążył porządnie namieszać. Nassim Haramein, bo o nim mowa jest naukowcem, szalonym naukowcem, a jak powszechnie wiadomo, kobiety mają słabość do "wariatów". Mimo iż nie skończył żadnej prestiżowej uczelni, w sumie to chyba w ogóle nie otrzymał dyplomu, szybko zyskał miano "Guru" w świecie nauki. Przygodę z matematyką, geometrią i fizyką rozpoczął w wieku 9 lat objawiając swój nieprzeciętny geniusz. Pan "szalony naukowiec" opublikował niejedną odważną teorię, obalając tym samym większość z powszechnie nam znanych. Nic dziwnego, że wielu spogląda na jego osiągnięcia z nutką niedowierzania, bardzo ostrożnie, wręcz sceptycznie. Bez wątpienia jest prekursorem, odkrywcą, badaczem, znawcą Biblii, starożytnych cywilizacji i UFO, ale w szczególności czarnych dziur i tajemnic kosmosu. Jak dla mnie to chodząca encyklopedia, skarbnica wiedzy. Jako jedyny ośmielił się podważyć koncepcję Einsteina, dotyczącą wszechświata i panujących w nim praw. Postać nadzwyczaj ciekawa, warta uwagi. Mnie osobiście oczarował, jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Taki umysł pojawia się raz na dziesięć miliardów. Pytanie jakie należałoby teraz zadać, brzmi "Czy świat jest gotowy na takiego Nassima?", bo coś czuję, że jeszcze długo, długo Nie!Zapoznałam się pokrótce z jego twórczością, obejrzałam cykl wykładów pt."Przekroczyć Horyzont Zdarzeń", przeczytałam kilka naprawdę trudnych publikacji naukowych. Niektóre z jego teorii, jak chociażby teoria mówiąca o ruchu planet w naszym układzie słonecznym..., no cóż..., mnie ten człowiek powala. Jego sposób postrzegania, analizowania i kreatywnego łączenia wielu elementów z niekiedy bardzo rozbierznych dziedzin, ukazuje różnicę pomiędzy nim, a każdym innym umysłem. Opowiem wam kilka ciekawostek, choć uważam, że to po prostu trzeba zobaczyć. Większość ludzi wierzy w istnienie pozaziemskich cywilizacji, mówiąc wprost "kosmici istnieją". Ja oczywiście zgadzam się z tym twierdzeniem i tak to pozostawię, bez zagłębiania się w szczegóły. Dodam tylko, iż uważam program SETI za jeden z najistotniejszych projektów dla rozwoju ludzkości. Nassim w jednym ze swoich wykładów łączy wątek Egiptu z Biblią, głównie ze Starym Testamentem. Jego zdaniem piramidy w Gizie zostały zbudowane, nie jak dotychczas przypuszczano 4000 lat temu, a 12000 lat temu. Uważa też, że powstały dzięki hojności "obcych" i po części jest w stanie to udowodnić. W najstarszej z Egipskich Świątyń odnaleziono znak, symbol, który pojawia się w późniejszych latach w wielu miejscach na ziemi. Został on wypalony w granicie prawdopodobnie laserem i przetrwał nienaruszony. Dziś Świątynia jest niedostępna dla turystów. Strzegą jej dzień i noc. Technologia użyta do wypalenia znaku w kamieniu, przewyższa każdą z dotychczas znanych o całe lata świetlne. Spoglądając na datę 10000 l.p.n.e teoria "obcej cywilizacji" staje się bardzo prawdopodobna. Laser kilkanaście tysięcy lat temu, to raczej niepodważalny argument. Idąc dalej twierdzi, iż obca cywilizacja przywiozła "źródło potężnej energii", które znacząco wsparło budowę piramid. Jego zdaniem piramidy nie były grobowcami, gdyż nigdy w żadnej nie znaleziono mumii. Były specjalnie zaprojektowanymi "sejfami" do przechowywania "tajemniczej mocy". "Źródło energii" było tak potężne, iż z czasem musiało powstać tajne stowarzyszenie, którego zadaniem było chronić je przed rządnymi władzy królami. W tym miejscu zaczyna się robić ciekawie. Pojawia się dość istotna wzmianka o Arce Przymierza. Każdy z nas pamięta film "Indiana Jones. Poszukiwacze Zaginionej Arki". Stary Testament, który w znacznej mierze różni się od Nowego, opowiada historię tego zagadkowego przedmiotu. Nassim twierdzi, iż Arka została zbudowana przez ludzi i służyła do transportu owego "źródła energii". Kiedy tak słuchałam kilkugodzinnego wykładu... a jestem katoliczką i wierzę w istnienie "Siły Wyższej" zwanej Bogiem; aczkolwiek nie jestem w stanie przejść obok tak jasnej teorii obojętnie... nie dostrzegłam w niej niczego, co mówiąc językiem naukowym, mogłabym uznać za nieprawdopodobne. Jak było, tego nie wie nikt, choć czasami jak patrzę na uśmiech Nassima wydaje mi się, że ten tajemniczy naukowiec wie o wiele, wiele więcej... Czyżby po latach ciszy pojawił się geniusz, który rozwikła kilka z najbardziej nurtujących tajemnic wszechświata? Obstawiam, że TAK! Nie wiem czy słyszeliście o "drzewie życia", tajemniczym rysunku, szkicu... Nassim jako jedyny je rozszyfrował, mimo iż setki wcześniej próbowały. Zachęcam do lektury. Nic więcej nie zdradzę. Poniżej kilka bardzo interesujących linków. Tego człowieka trzeba poznać! Być może to właśnie on zapoczątkuje "Nową Erę"... Wierzę w to...


 
 
 

Comments


© 2016 created by Mia Docci 

Blog z charakterem

  • Facebook Clean
  • Facebook - Grey Circle
bottom of page