Szczęście to Ja

Całe życie szukałam szczęścia, próbowałam je znaleźć za wszelką ceną. W końcu odpuściłam. Postanowiłam odwrócić kolej rzeczy. Dlaczego to ja mam gonić za szczęściem? Może niech dla odmiany szczęście poszuka mnie?! Tak też zrobiłam. Domyślacie się chyba, co było dalej? ;)

Wiecie w czym tkwi problem? Mówię jako ekspert z doświadczeniem prawie 39 lat. Większość z nas uważa, że szczęście to coś spektakularnego, drogiego i niewyobrażalnie wielkiego - a to nie prawda. Wspinamy się na najwyższą górę w okolicy, stajemy na samym szczycie i rozglądamy się za czymś co nas powali. - Gdzie to szczęście do cholery! Przecież miało gdzieś tu być! - Halo?! Nie tędy droga. Szczęście nie musi być wielkie i z pewnością takie nie jest. Jeśli godzinami ślęczysz w oknie, wypatrując znaku w postaci spadającego meteorytu, możesz stracić wiele czasu i z pewnością nabawisz się choroby kolan. Przestań patrzeć w niebo i zacznij żyć!

Szczęście jest w Tobie. Leży gdzieś na dnie wątroby zgrabnie ukryte. Dotarcie do niego wcale nie jest proste, ale jednego jestem pewna, warto po nie sięgnąć, nawet jeśli miałoby to zająć kolejne 39 lat ;)

Na pytanie "co bym zmieniła w swoim życiu" odpowiadam dziś "nic!". Moje życie jest doskonałe, właśnie takim jakim jest. Każdego dnia wyrażam wdzięczność za wszystko co mnie dotąd spotkało. Dziś widzę ogromny sens tych jakże mozolnych poszukiwań. Cały ten ból i cierpienie, niepowodzenia i porażki - to dzięki nim, dzięki pracy nad sobą, chęci zmiany, jestem tu gdzie jestem! Wreszcie zaznałam prawdziwej harmonii. W moim wnętrzu zapanował pokój. To słowo idealnie odzwierciedla stan ducha - mojego ducha. Pokój - jakże proste słowo, prawda?

Dziś nareszcie jestem szczęśliwa - albo inaczej - dziś to ja jestem Szczęściem! Czego z całego serca i Wam życzę! Wiecie co jest sensem naszego istnienia? Być, po prostu być... :)

Miłego dnia <3

#szczęście